Wycieczka do Parku Przygód i Atrakcji w Wilkowicach koło Zbrosławic
Tym razem wybraliśmy się do zoo. Troszkę ono inne niż takie typowe ogromne ogrody zoologiczne, gdzie Tomek płacze z powodu tłumów, hałasu, a poza tym niewiele widzi, gdy zwierzęta są na ogromnych wybiegach. W Wilkowicach jest inaczej – zwierzątka podchodzą blisko ogrodzenia i dobrze je widać. Nie było też tłumów ludzi, których boi się Tomek, więc mogliśmy spokojnie spacerować i wszystko oglądać. Wszędzie można bez problemu podjechać wózkiem, a przy ścieżkach są ławeczki, co jest dla nas bardzo ważne, bo Tomek nie dałby rady tak dużo chodzić. Najbardziej podobały mu się kozy, malutkie kucyki i osiołki. W mini zoo były świnki morskie, małe małpki, koszatniczki, wiewiórki, króliczki, kury i świnki i dużo innych zwierzątek. Dobre było też jedzonko z grilla, a humor tego dnia dopisywał. Na pewno było to dla niego nowe doświadczenie, a przy okazji dobra zabawa.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!