Urodzinki siostrzyczki
Kilka dni temu świętowaliśmy pierwsze urodzinki Madzi – siostrzyczki Tomka. Nie było hucznej imprezy, ale miło, kameralnie, rodzinnie, z Mszą świętą i specjalnym błogosławieństwem rocznych dzieci, tortem i prezentami. Rok temu zastanawialiśmy się, jak to będzie?, czy damy sobie radę?, jak zareaguje Tomek? Teraz już wiemy, że Magdalenka wniosła w nasze życie dużo radości, świeżości, potrzebnej wszystkim odmiany. Jest naszym kochanym Aniołkiem, a dla Tomcia ukochaną Siostrzyczką. Tomuś od początku ją zaakceptował i starał się zachowywać jak starszy brat. Opiekuje się siostrzyczką, pomaga rodzicom, tzn. przyniesie czy wyniesie zabawki, poda smoczek lub picie. Czasem jest ciężko, zwłaszcza w tym dziwnym 2020 roku, ale dajemy radę i cieszymy się, że jesteśmy razem, a dzieci mają siebie.
Patrząc na rozwój Madzi przypominam sobie Tomka w jego pierwszym roku życia. To co dla Madzi jest naturalne, dla Tomka do dziś stanowi problem i wyzwanie. Zadziwia mnie ciągle to jak mały zdrowy człowiek opanowuje samodzielnie tak wiele czynności. Tak bezproblemowo, bez niczyjej pomocy. Dla dziecka z MPD prawie każdy prawidłowy ruch ciała musi być wyuczony i powtarzany nieustannie w trakcie rehabilitacji. A możliwości buzi i języka, które demonstruje nasza Magdalenka, dla Tomka mimo współpracy z wieloma logopedami i neurologopediami są w ogóle nieosiągalne. Trudno powiedzieć, czy z rozwojem mowy kiedykolwiek dojdzie do tego momentu, w którym jego malutka siostrzyczka jest już teraz. Na pewno dużym sukcesem jest to, że Tomuś próbuje powtarzać to, co Madzia mówi i czasem mu się udaje uzyskać jakąś nową sylabę.
Tomek zawsze pamięta, żeby się z nią pożegnać, czy to w domu, czy pod szkołą, a gdy jest gdzieś sam bez siostry i wraca później do domu, to na jego widok Madzia aż kwiczy z radości. Cudnie patrzeć jak się przytulają, jak Madzia ciągnie go za włosy i się na niego wspina. Tomek na to pozwala i sam ją lubi przytulać. Nauczył się nawet dawać jej delikatne całuski w główkę lub rączkę. Uściski Tomka trzeba kontrolować, bo czasem są zbyt mocne, ale cóż on na to poradzi. Jest po prostu szczery. Sto lat nasza mała solenizantko!
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!